Valentín Carboni to najbardziej utalentowany młody zawodnik Interu. Argentyńczyk obecnie przebywa na wypożyczeniu w Monzy, lecz po sezonie wróci do Mediolanu, gdzie zostany poddany ocenie.
Jak relacjonuje dzisiaj La Gazzetta dello Sport, absolutnie wszyscy Nerazzurri są zakochani w Carbonim: od piłkarzy, przez Inzaghiego, aż do działaczy klubu. Ponadto ostatnio 19-latek zadebiutował w kadrze Argentyny, co sprawia, że jego wartość i doświadczenie rosną.
'W Brianzie Carboni zaczął kształtować talent, który płynie instynktownie i dlatego wciąż jest nieco nieokrzesany. Pomogło zdrowe środowisko i trener, który uwielbia takich graczy. Ale Valentín również pokazał trochę latynoskiego charakteru: zaakceptował początkowe trudności, widział, jak jego brat Franco został przyspawany do ławki i następnie przeszedł do Ternany, a potem zajął swoje miejsce cierpliwie czekając' - pisze La Gazzetta.
'Inter wie, że ma w rękach mały skarb, przydatny w razie potrzeby na rynku, ale nigdy nie chciałby stracić nad nim kontroli. I to się liczy: niezależnie od tego, jaka będzie jego następna koszulka, Nerazzurri pozostaną właścicielami jego karty' - dalej relacjonuje mediolański dziennik.
'Carboni rozpocznie zatem okres przygotowawczy 2024/25 z Inzaghim, a następnie zostanie podjęta decyzja, co zrobić: kolejne wypożyczenie, nie do Monzy, ale do klubu z wyższej półki, może służyć dalszemu rozwojowi. Ewentualny transfer powinien jednak zawierać w sobie możliwość odkupu, nieco na wzór Giovanniego Fabbiana. Zasada ta miałaby również zastosowanie w przypadku, gdyby Valentin miał zostać umieszczony jako karta przetargowa dla ważnych operacji przychodzących. Na przykład Gudmundsson jest ważnym celem, a wypożyczenie utalentowanego Argentyńczyka mogłoby złagodzić żądania Genui' - podsumowuje La Rosea.
Przypomnijmy, że podczas ostatniego letniego okna transferowego Nerazzurri odrzucili ofertę 20 mln euro za kartę Valentína Carboniego od Fiorentiny. Jak podaje dzisiaj La Gazzetta, działacze Interu wyceniają swojego zawodnika na 40 mln euro.
Komentarze (8)
Ten Gudmunsson jest ok ale z drugiej to jego pierwszy dobry sezon, a ma 26 lat. Wydawać tyle na rezerwowego jest mało realne.