Hakan Çalhanoğlu udzielił długiego wywiadu dla CBS Sport. Turecki pomocnik wypowiedział się na wiele interesujących kwestii. Oto jego treść.
W czym tkwi sekret świetnego sezonu Interu?
- Myślę, że sekret tkwi w tym, że po finale Ligi Mistrzów, który przegraliśmy z Manchesterem City, rozwinęliśmy się jako zespół. Ciężko trenujemy, aby stać się jednym z pięciu najlepszych klubów w Europie. Mamy dobrego trenera, który jest bardzo otwarty i dobrze wszystko kontroluje. Myślę, że nie jest to dla niego łatwe, ale my piłkarze mu to ułatwiamy.
Zmiana mojej pozycji na boisku?
- Wszyscy znali mnie jako numer dziesięć, teraz wszedłem w moją nową rolę, którą bardzo lubię. Zająłem miejsce Brozovicia po jego odejściu. Jestem szczęśliwy, ponieważ czasami gram tak, jakbym był dodatkowym obrońcą. Często wymieniamy się pozycjami na boisku, dużo się poruszamy, przesuwamy piłkę, co jest trudne dla przeciwników, którzy nie mają punktu odniesienia. Wcześniej byłem bardziej "bierny", teraz lubię być agresywny w odzyskiwaniu piłki.
Inzaghi miał kłopoty w poprzednim sezonie. Co stało się w końcówce zeszłego sezonu?
- Myślę, że tak jak piłkarz poprawia się z roku na rok, tak samo dzieje się z trenerami, którzy próbują nowych rzeczy i, jak powiedziałem wcześniej, Inzaghi jest trenerem, który jest bardzo otwarty na wszystko, próbuje i sprawia, że Inter jest naprawdę dobry. W przeszłości Inter nie grał w ten sposób, a wszyscy lubimy widzieć nas grających w ten sposób i muszę powiedzieć, że on i jego sztab wykonują dobrą robotę. Niestety odpadliśmy z Atletico, byliśmy rozczarowani, ale teraz skupiamy się na Scudetto. Chcemy umieścić drugą gwiazdkę na naszych piersiach. Przyszłość? Kocham Włochy, ludzi, jestem w Mediolanie od 7 lat i chcę tu mieszkać nawet po tym, jak przestanę grać.
Scudetto w derbach?
- Gdybyśmy wygrali Scudetto w derbach, byłoby to oczywiście szalone. Mam jednak nadzieję, że będzie to dobry i uczciwy mecz. Jak zawsze mówiłem, liczę na świetny mecz i mam nadzieję, że świętowanie odbędzie się po cichu, z pokorą. Pamiętam, jak AC Milan świętował w przeszłości, a ja chcę zachować spokój. Niemniej jednak to będzie trudny mecz.
Powrót do Turcji?
- Obecnie nie. Nie widzę siebie w Galatasaray. Pozostanie w Europie zawsze było moim celem, na najwyższym możliwym poziomie. Znam turecką ligę i mam nadzieję, że pójdzie im lepiej niż w ostatnich miesiącach.
Komentarze (8)
Jeśli chodzi o świętowanie dcudetto Milanu to bez komentarza.
Dwa najbardziej żenujące świętowania sukcesu bardziej skupiające się na rywalach, niż na sobie.
Bardzo mnie cieszy ta wypowiedź Hakana i liczyłem na to, iż nie będziemy odstawiać takiej wiochy.
Przecież to Interista!