Słowa trenera Nerazzurrich Simone Inzaghiego na konferencji prasowej z okazji zwycięstwa Scudetto w wygranym meczu z Milanem 2:1.
Z czego jesteś najbardziej dumny?
- Ci ludzie, pasja naszych fanów. Widząc ich dzisiaj szczęśliwych, mam wielką satysfakcję, ale patrząc wstecz, widzę inne wyniki, które trudno sobie wyobrazić. Dzięki pracy i chęci tych chłopaków odnieśliśmy sukces, słuszne jest podzielenie się tym osiągnięciem ze światem Interu. Nie ma szczególnych zasług. Wygranie takich derbów u siebie w Mediolanie to coś, co pozostanie. Chciałbym jednak również oddać hołd Milanowi, ponieważ nie było im łatwo grać pod względem psychologicznym. Byli bardzo dobrymi przeciwnikami, będą również w przyszłości.
Jaką wartość cenisz najbardziej?
- Codzienna praca. Razem z pracownikami dużo pracujemy dla dobra Interu, zawsze szliśmy w jednym kierunku. Zawsze pracowaliśmy, aby takie dni jak dzisiejszy mogły się wydarzyć. To będzie niezapomniane, będziemy świętować razem z naszymi ludźmi. Byli niezwykli w porażkach i zwycięstwach.
Jak bardzo chcieliście dziś wygrać?
- Bardzo chcieliśmy dzisiaj wygrać. Miałem bardzo dobre przeczucia co do tego tygodnia. Poranny trening przez całą godzinę nie był łatwy, ale mimo ulewy chłopcy wyszli na boisko i pracowaliśmy nad szczegółami, które były dziś bardzo ważne. Byliśmy dobrzy przy pierwszym golu, ale ogólnie świetny mecz. W pierwszej połowie mogliśmy strzelić więcej goli.
Jak wpisujesz się z tym zwycięstwem wśród najbardziej utytułowanych trenerów?
- To niezwykle miłe. Trzeba jednak przeanalizować te trzy lata. Ta jazda jest piękna, z Superpucharem również wygranym trzeci rok z rzędu, ale patrzę na to, jak graliśmy pierwszy mecz Ligi Mistrzów trzy lata temu. Zawodnicy dobrze się zaaklimatyzowali, zrozumieli trenera i jego zasady. Ta noc pozostanie, pewnie jeszcze nie zdaję sobie z tego sprawy, ale jestem absolutnie szczęśliwy.
Komentarze (8)
Nigdy w ciebie nie wątpiłem. Z sezonu na sezon jesteśmy lepsi, oby tak dalej.
To co Inzaghi 2027 ?