Piłkarze Romy i Interu zadbali o emocje dla swoich kibiców i w pojedynku na Stadio Olimpico zafundowali obserwatorom aż 6 bramek! Choć Inter do połowy przegrywał 1:2, to zdołał odwrócić losy spotkania i po zwycięstwie 4:2 wraca do Mediolanu z 3 punktami!
Od pierwszych sekund Roma pokazała, że jest należycie zmotywowana i już w pierwszej akcji w stronę braki Sommera El Shaarawy zmusił bramkarza Interu do interwencji. Austriak przerzucił piłkę nad bramką, a Rzymianie wznawiali grę z rogu boiska. Gospodarze nie spuszczali z tonu i kontrolowali posiadanie piłki, parokrotnie penetrując pole karne zespołu Simone Inzaghiego. W 5. minucie Nerazzurri ruszyli z kontrą, którą ostrą interwencją przerwał obrońca Romy. Przez kolejne kilka akcji gra toczyła się głównie w środkowej części boiska i żadna z drużyn nie potrafiła przełamać obrony rywali. W 12. minucie Hakan Calhanoglu próbował strzału z dystansu, jednak uderzenie z lewej nogi dało jedynie rzut rożny, o którego podszedł Federico Dimarco. Po krótkim rozegraniu piłka powędrowała w pole karne i kibice Romy mogli odczuć skok adrenaliny, jednak akcję przerwał faul na Ruim Patricio. Kolejną akcję podobną w skutkach przeprowadził Nicolo Barella, strzelając sprzed pola karnego w 15. minucie i wywalczając rzut rożny po rykoszecie od obrońcy Romy. Dośrodkowanie Dimarco zostało wybite ponownie na rzut rożny, ale tym razem Inter rozegrał go dużo skuteczniej. Piłkę wrzucaną przez Dimarco trącił Romelu Lukaku, a ta trafiła na siódmym metrze do Francesco Acerbiego, którą Włoch głową skierował do siatki otwierając wynik na 0:1 dla Interu! Sędzia został wezwany przez asystentów VAR do ponownego przeanalizowania akcji pod kątem potencjalnego spalonego Marcusa Thurama, jednak utrzymał w mocy swoją wcześniejszą decyzję. Strata bramki nie zniechęciła piłkarzy De Rossiego, którzy kolejne minuty starali się grać równie agresywnie i ofensywnie, jak w pierwszych minutach spotkania. W 25. minucie do pola karnego na raty wdzierał się Romelu Lukaku, ale obrońcy Interu byli na posterunku i wybili piłkę zmierzającą w stronę Paulo Dybali. Dwie minuty później gospodarze dobrze rozegrali rzut wolny z około 40. metrów i dośrodkowanie Lorenzo Pellegriniego na bramkę strzałem głową zamienił Gianluca Mancini. Roma 1:1 Inter. Nerazzurri odpowiedzieli podwyższonym pressingiem i przejęli inicjatywę w rozgrywaniu akcji. W 31. minucie ponownie krótkiego rozegrania rzutu rożnego próbował Inter, ale Roma zdołała skutecznie przerwać akcję na skraju swojego pola karnego. Kolejne minuty to głównie cierpliwe rozgrywanie piłki przez zawodników Simone Inzaghiego, co w 38. minucie mogło zakończyć się bramką. Dośrodkowanie z rzutu wolnego próbował przeciąć Rui Patricio, jednak interweniował bardzo niepewnie i piłka trafiła pod nogi gości. Dwie minuty później długie podanie Lautaro Martineza uruchomiło Federico Dimarco. Strzał wychowanka Interu nie trafił w światło bramki, a chwilę później podobną akcję wyprowadzili gospodarze, a Paulo Dybała przeniósł piłkę nad bramką strzeżoną przez Sommera. W 44. minucie doskonałą kontrę wyprowadziła Roma. Lukaku na środku boiska zgrał piłkę do Lorenzo Pellegriniego, który poprowadził akcję dalej i w odpowiednim momencie zagrał do podłączającego się z lewej strony El Shaarawy’ego, który silnym strzałem w okno bramki podwyższył na 2:1 dla Romy. Inter próbował jeszcze zagrozić bramce Rui Patricio, jednak bezskutecznie i do szatni to Rzymianie schodzili z podniesionymi głowami.
Początek drugiej połowy to niezrozumiała decyzja sędziego, który nie dostrzegł faulu Manciniego na Lautaro Martinezie, a… dopatrzył się wręcz przewinienia Argentyńczyka. Kilkanaście sekund później ten sam obrońca agresywnym wślizgiem atakował Mkhitaryana i tym razem sędzia odgwizdał przewinienie. Strzału sprzed pola karnego z rzutu wolnego próbował Hakan Calhanoglu, jednak uderzył za słabo i niecelnie, nie sprawiając żadnych kłopotów bramkarzowi Romy. Minutę później Inter dał wyraźny sygnał, że nie składa broni. Szybko rozegrany rzut wolny z własnej połowy uruchomił akcję prawą stroną boiska, skąd piłkę w pole karne dogrywał Matteo Darmian, a strzał Marcusa Thurama wyrównał wynik na 2:2. Inicjatywa należała nadal do Interu, rozgrywającego swoje akcje wysoko przy polu karnym Rzymian. W 53. minucie po zamieszaniu blisko bramki piłka trafiła pod nogi Lautaro Martineza. Strzał z woleja Argentyńczyka okazał się jednak za słaby, aby trafić do siatki. Nerazzurri nie zwalniali tempa i nie zamierzali zostawiać punktów w Rzymie. Dośrodkowanie z lewej strony boiska zmierzało ponownie do Marcusa Thurama, ale uprzedził go Angelino kierując piłkę do własnej bramki. Roma 2:3 Inter! Idąc za ciosem i wykorzystując nerwy po stronie gospodarzy, już minutę później Benjamin Pavard mógł podwyższyć wynik, ale jego strzał sprzed pola karnego odbił się od słupka. W 60. minucie De Rossi dokonał pierwszych zmian. Z boiska zeszli Angelino oraz Cristante, a w ich miejsce zameldowali się Bove oraz Spinazzolla. Chwilę później Francesco Acerbi sygnalizował uraz, więc został zmieniony przez Stefana de Vrija. Kolejna akcja Interu była prowadzona przez Federico Dimarco, który wykorzystał brak zdecydowania defensorów Romy i wdarł się w pole karne. Zabrakło jednak precyzji w strzale, który trafił w nogi przeciwnika i piłka oddaliła się od pola karnego. Wydarzenia na boisku zauważalnie odebrały pewność siebie Giallorossich i Inter kontrolował grę, jednak w 69. minucie to gospodarze stanęli przed doskonałą sytuacją. Dalekie podanie minęło obrońców Interu i trafiło do Romelu Lukaku wychodzącego na sytuację 1 na 1 z Yannem Sommerem. Kapitalna interwencja Szwajcara zażegnała niebezpieczeństwo i wynik pozostał bez zmian. W kolejnych minutach dwie okazje mógł mieć Lautaro Martinez, jednak lider strzelców Serie A pogubił się w dryblingu i Roma przechwyciła piłkę. Gorsza dyspozycja dnia poskutkowała zmianą - w miejsce Argentyńczyka na boisku pojawił się Marko Arnautovic. Oprócz tego Darmian został zmieniony przez Dumfriesa, a Dimarco przez Carlosa Augusto. Roma również wykorzystała przerwę w grze i Daniele De Rossi wysłał na boisko Baldanziego i Zalewskiego, a na ławkę powędrował Pellegrini oraz El Shaarawy. Obaj zmiennicy Romy od razu zaznaczyli swoją obecność. Zalewski podawał do Baldanziego, którego silny strzał zsunął się po bocznej siatce bramki Sommera. W 80. minucie dobre dośrodkowanie Spinazzolli trafiło do Karsdorpa, ale próba kolejnego zgrania piłki została przechwycona przez bramkarza Interu. Niedługo później zamieszanie w polu karnym Nerazzurrich poskutkowało wybiciem piłki, do której dopadł aktywny dziś Spinazzolla. Potężny strzał zmierzający w światło bramki został na szczęście sparowany przez Sommera. Roma odzyskała nieco inicjatywy i chwilę później ponownie znalazła się pod bramką Interu, faulując w walce o piłce i grę wznawiała drużyna gości. Ostatnie zmiany nastąpiły w 87. minucie - Sanchez zmienił Thurama, a Azmoun Dybalę. Kolejne minuty to próby przełamania obrony Interu, ale żadna z nich nie przyniosła zmiany wyniku oczekiwanego przez gospodarczy. W 93. minucie decydujące uderzenie wyprowadził Inter. Doskonała kontra uruchomiona przez Alexisa Sancheza zakończyła się asystą Arnautovica do wchodzącego w pole karne Bastoniego. Włoski obrońca pewnym strzałem ustalił wynik spotkania na 4:2!
ROMA (4-3-3): 1 Rui Patricio; 2 Karsdorp, 23 Mancini, 3 Huijsen, 69 Angeliño; 4 Cristante, 16 Paredes, 7 Pellegrini; 21 Dybala, 90 Lukaku, 92 El Shaarawy.
Rezerwowi: 63 Boer, 99 Svilar, 6 Smalling, 14 Llorente, 17 Azmoun, 19 Celik, 20 Renato Sanches, 22 Aouar, 35 Baldanzi, 37 Spinazzola, 43 Kristensen, 52 Bove, 59 Zalewski, 67 Joao Costa.
Trener: Daniele De Rossi.
INTER (3-5-2): 1 Sommer; 28 Pavard, 15 Acerbi, 95 Bastoni; 36 Darmian, 23 Barella, 20 Calhanoglu, 22 Mkhitaryan, 32 Dimarco; 9 Thuram, 10 Lautaro.
Rezerwowi: 12 Di Gennaro, 77 Audero, 2 Dumfries, 6 De Vrij, 8 Arnautovic, 14 Klaassen, 17 Buchanan, 21 Asllani, 30 Carlos Augusto, 31 Bisseck, 41 Akinsanmiro, 70 Sanchez.
Trener: Simone Inzaghi.
Komentarze (93)
Brawa dla pana Guidy, który dobrze się zachował przy sprawdzaniu gola na 0:1. Thuram nie brał udziału w akcji, bo ani nie stał na linii strzału (Acerbi trafił przy lewym słupku, a Tikus miał bliżej do drugiego słupka) ani nie zasłaniał toru lotu piłki, jak już to robił obrońca Romy, dlatego gol prawidłowo uznany. Ci co piszą na innych stronach, że w takich samych sytuacjach Milanowi, Romie, Juventusowi czy komukolwiek gole anulowano, a Interowi nie, bo oni oszukują itp., to powiem że nie ma dwóch identycznych sytuacji w futbolu, są jedynie podobne, a przy podobnych sytuacjach decydują detale tak jak dziś, więc pisanie, że Guida dał gola tylko dlatego, że to Inter jest nie na miejscu.
Kapitalny mecz, wszystkie cięższe wyjazdy mamy za sobą, jest 7 punktów przewagi nad Juve przy równej ilości meczów, jest pięknie, musi być Scudetto.
1. Jakby Duda nie pajacował wcześniej i nie kładł się jak rażony piorunem po każdej stykowej sytuacji to sędzia może inaczej by na to spojrzał, zresztą ten kontakt nie był jakiś rażący
2. Sędzia nie uznałby gola na 1:1 gdzie faulowany był Arna
3. Sędzia nie dałby karnego w 100 minucie
No ale jak Inter jest nie do zatrzymania no to zostaje narzekanie na sędziowanie żeby sobie ulżyć
to oczywiste , że będą grzmieć , że sędzia stronniczy ale większość z nich nawet nie widziała całej tej sytuacji gdzie duda pachoł popychał Bastoniego w trakcie wykonywania rzutu rożnego.
Bastoni też mógł się przewrócić i symulować żeby karnego dostać ale nie jest takim pajacem.
INTER pokazał co znaczy mieć taką nazwę bądź na imię ->>> cudnie!
Teraz dostaniemy jeszcze więcej wiary i pewności siebie !
Inter jest wielki, pierwsza połowa wiemy jaka a my wchodzimy na drugą i rozgrywamy Romę i kładziemy na deski! Tak grają najlepsi! Jedziemy dalej! Forza INTER 🖤💙
SERIO? Czy każdy nasz gol będzie sprawdzany? To jakaś kpina, strzelamy gola i czekamy na decyzje tak jest kolejka w kolejkę u merdaczy takie rzeczy nie mają miejsca. Chyba z 70-80% goli nam sprawdzają, ale uj z tym dzięki Acerbi za bramkę bez niej ciężko było by gonić, FORZA INTER miłego weekendu bracia
Nie wiem gdzie komentatorzy i sędzia var widzieli absorbowanie uwagi przez Thurama. Swoją drogą to dziś komentarz był stronniczy, ale chłopaki z Eleven lubią takie romantyczne historie jak DDL w Romie, więc szarpana gra Rzymian przesadnie ich wprawiała w zachwyt