Po zdobyciu Scudetto w derbach z Milanem, Inter chce uczcić zwycięstwo także przed swoimi kibicami. Dlatego Inzaghi nie odpuści swojej wyjściowej jedenastki, za wyjątkiem kontuzjowanych Acerbiego i Dimarco.
Corriere dello Sport potwierdza, że w ataku para Thuram-Lautaro znajdzie zatem potwierdzenie. Najbardziej głodny bramek jest Toro (nie zdobył gola od meczu z Atalantą 28 lutego), a celem na koniec sezonu pozostaje zdobycie łącznie 30 bramek. Brakuje czterech, aby osiągnąć cel, biorąc pod uwagę 23 gole w lidze, 2 w Lidze Mistrzów i gola w Superpucharze. Tylko trzy bramki i Argentyńczyk pobiłby swój indywidualny rekord wynoszący 28 bramek. Francuz z kolei, świeżo po zdobyciu gola w derbach, również dąży do poprawy: celem jest wyrównanie lub przekroczenie 13 trafień, które zdobył w ostatnim sezonie w Bundeslidze z Borussią Mönchengladbach. A brakuje mu już tylko jednego gola.
A potem są rekordy drużyn. Tak naprawdę, wygrywając wszystkie pięć kolejnych meczów, Inter mógłby osiągnąć trzycyfrową liczbę 101 punktów i przebić 97 punktów, które drużyna Manciniego zgromadziła w sezonie 2006/07. Następnie jest cel najlepszej obrony w historii (Juve straciło 20 goli w sezonach 2011/12 i 2015/16, Inter ma obecnie 18) i rekord zwycięstw wyjazdowych: wygrane na boiskach Sassuolo, Frosinone i Werony przyniosłyby Interowi łącznie 17 wygranych na wyjazdach, czyli lepiej niż 16 zwycięstw Milanu w sezonie 2020/21.
Komentarze (3)