Davide Nicola po porażce Empoli z Interem na stadionie Giuseppe Meazza w ramach 30. kolejki Serie A, odpowiadał na pytania dziennikarzy podczas pomeczowej konferencji prasowej.
Analiza pierwszej straconej bramki, co można było zrobić lepiej?
„Po pierwsze, możne było temu zaradzić odgwizdując spalonego Thurama. Akceptuję tę decyzję, ale się z nią nie zgadzam. Pozycja była nieprawidłowa, ale można było temu zaradzić poprzez wcześniejsze odczytanie jej. Sprawiedliwe jest uznanie dla Dimarco. Staraliśmy się sprawiać kłopoty przeciwnikowi. Podobał mi się nasz występ. Empoli zagrało swoją piłkę”.
Co podobało ci się najbardziej, a co najmniej w tym meczu?
„Więcej gry pozycyjnej, szybsze posiadanie piłki i możliwość wprowadzenia większej ilości ludzi do akcji ofensywnej. Z Milanem mieliśmy nieco niżej położony środek ciężkości, zwłaszcza w pierwszej połowie. Musimy poprawić nasze wybory w ostatnim podaniu. Jesteśmy przekonani, że możemy to zrobić lepiej. Nie możemy stracić naszego entuzjazmu i świadomości, że możemy zdobywać punkty wszędzie”.
Jak ciężko jest powstrzymać kombinacje środka pola Interu z jego wahadłowymi?
„Dzięki dobrym pojedynkom jeden na jednego i świetnej zamianie ról. Trzeba myśleć o przestrzeniach i zrozumieć, aby zachowywać te same odległości między formacjami. Niektóre zespoły mogą sobie pozwolić na akceptowanie pojedynków z przewagą liczebną. Dzisiaj wierzyliśmy, że uda nam się zdobyć wyrównującego gola”.
Komentarze (3)
Odechciało mi się po tym czytać jego wypowiedzi.